Zmiana paradygmatu leczenia choroby otyłościowej
Rozmowa z prof. dr. hab. n. med. Pawłem Bogdańskim, kierownikiem Katedry Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański
Specjalista chorób wewnętrznych i hipertensjologii, certyfikowany lekarz lipidolog, Narodowy Specjalista Leczenia Otyłości Europejskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, kierownik Katedry Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, past prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości.
Panie Profesorze, mimo że nawet 9 mln Polaków ma chorobę otyłościową, to wciąż jest ona rzadko diagnozowana. Jak rozpoznaje się chorobę otyłościową?
To prawda, nawet 9 mln Polaków choruje na otyłość: tak pokazują statystyki. Tymczasem dane NFZ, wywodzące się ze sprawozdawczości lekarzy rodzinnych, mówią o ok. 700 tys. osób. Z perspektywy lekarza najważniejsze jest to, żeby rozpoznać chorobę. Wydaje się to bardzo proste. I tu, muszę powiedzieć, że niesłychanie nas zmartwiła i zaskoczyła wypowiedź jednego z cieszących się szacunkiem lekarzy rodzinnych, wyrażona na portalu medycznym, gdzie powiedział on, że „lekarze rodzinni będą walczyć o to, żeby znieść konieczność wpisywania wagi i wzrostu pacjenta do dokumentacji medycznej, gdyż jest to niepotrzebne obciążenie lekarzy POZ, utrudniające możliwość niesienia pomocy pacjentom przechodzącym choroby infekcyjne”.
Uważam, że takie stawianie sprawy wynika z braku świadomości tego, czym jest choroba otyłościowa. W Polsce nadal ponad 80 proc. osób postrzega otyłość w kategorii problemu kosmetycznego, winy, zaniedbania pacjenta. Z tego powodu osoba chora na otyłość nie pójdzie do lekarza, ponieważ nie wie, że jest chora. Nie szuka pomocy. Właśnie dlatego, gdy przychodzi do lekarza z innego powodu, np. infekcji czy zaostrzenia choroby przewlekłej, powinna mieć szansę zmierzenia, zważenia, a czasem usłyszenia diagnozy: „Choruje pan/ pani na otyłość, groźną, przewlekłą chorobę, która samoistnie nie ustępuje, ma tendencje do nawrotów, zagraża życiu i zdrowiu”.
Chcesz przeczytać więcej?

Pozostałą część artykułu przeczytasz po zalogowaniu się.
O autorze
